PL RU EN

Róża Ostrowska

W ramach naszego cyklu tekstów herstorycznych z okolic Pomorza (i nie tylko) prezentujemy tekst Joanny Lewandowskiej o Róży Ostrowskiej. Biogram tej niezwykłej pisarki zarysowuje nie tylko jej karierę i życie osobiste, ale także przybliża nam jej miłość do Kaszub i Pomorza. Lektura obowiązkowa! Zapraszamy!

Autorka: Joanna Lewandowska

Róża Ostrowska urodziła się 1 września 1926 roku w Wilnie, jako jedyne dziecko Wiktora Piotrowicza i Jadwigi z Wokulskich. Matka Róży ukończyła polonistykę na uniwersytecie Stefana Batorego i pracowała jako nauczycielka języka polskiego. Zarówno Wiktor jak i Jadwiga byli członkami wileńskiej elity inteligenckiej i wydali wspólnie publikację Ziemia Wileńska. Róża niewątpliwie odziedziczyła zamiłowanie do literatury po swoich rodzicach. Ukończyła prywatną szkołę powszechną sióstr benedyktynek w 1939 roku, a następnie uczęszczała do polskiego gimnazjum żeńskiego. Po zdaniu matury opuściła rodzinne miasto i wraz z matką zamieszkała w Poznaniu, gdzie rozpoczęła studia polonistyczne w 1946 roku na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Studia przerwała po dwóch latach i wyszła za mąż za ucznia swojej matki Leszka Ostrowskiego. Razem przenieśli się na kilkanaście lat do Gdyni, aby potem osiąść na stałe w Gdańsku na ulicy Partyzantów 99. Mąż Róży był na Wybrzeżu znakomitym aktorem teatralnym, natomiast ona sama zadebiutowała w środowisku literackim w 1948 roku, zdobywając drugą nagrodę za opowiadanie Itka Fejgus. Był to ogromny sukces dla młodej pisarki. W 1950 roku dostała posadę w Gdańskiej Rozgłośni Polskiego Radia, gdzie od 1953 kierowała redakcją programów literackich. W tym samym roku została przyjęta do Związku Literatów Polskich i wiele razy typowano ją w skład Zarządu Oddziału Gdańskiego. W 1955 roku została przedstawicielką dwutygodnika bydgoskiego „Pomorze” w Gdańsku, w którym zamieszczała cykl felietonowy Kluka znad Bałtyku oraz recenzje teatralne. Na lata 1957-59 przypadła jej współpraca z Teatrem Miniatura oraz objęcie ryczałtu doradcy w literackiego w Wydawnictwie Morskim w Gdyni. W międzyczasie Róża nawiązała współpracę również z kilkoma pismami. W 1960 roku rozpoczęła ośmioletnią przygodę z Teatrem Wybrzeże, będąc jego kierowniczką literacką. Jej dokonaniami w tym czasie były między innymi: scenariusze do widowisk poetyckich (Kwiaty Polskie według Tuwima i To ja dąb według Broniewskiego), przygotowanie głośnej adaptacji scenicznej powieści Komu bije dzwon wraz z reżyserem Jerzym Golińskim czy opracowanie scenariusza Tragedii o Bogaczu i Łazarzu na podstawie rękopisu Anonima Gdańskiego z XVII wieku. Ze względu na niewłaściwą postawę polityczną, a dokładniej za obronę marcowych demonstracji studenckich w 1968 roku, została zwolniona. To wydarzenie zakończyło jej przygodę z teatrem. Dzięki rekomendacjom Związku Literatów Polskich została stypendystką rządu francuskiego i wyjechała do Francji w 1962 roku. Większość czasu z tych czterech miesięcy spędziła w Paryżu.

1958 Pisarka , aktorka , scenarzystka teatralna RůŅa Ostrowska  (awol) PAP/Archiwum Data dokłanie nieustalona. Źródło: Gedanopedia
1958 Pisarka , aktorka , scenarzystka teatralna Róża Ostrowska (awol) PAP/Archiwum
Data dokłanie nieustalona. Źródło: Gedanopedia

Jednakże dalekie podróże nie fascynowały jej tak bardzo jak wyjazdy do miejsca, w którym odnajdywała oazę spokoju. Miejscem tym, były ukochane przez Różę Wdzydze. To tu w starej chacie kaszubskiej spędzała wolne dni i większość lata. Miała nawet obiecany w Teatrze Wybrzeże corocznie dodatkowy urlop, gdyż chciała przebywać przez letnie dwa miesiące we Wdzydzach. Bez tego, nie byłaby w stanie normalnie funkcjonować. Umiłowała sobie tutejsze krajobrazy i mieszkańców oraz spokój, jakim odznaczała się kaszubska wieś. Chętnie zapraszała niewielkie grono przyjaciół na spotkania w kaszubskiej chacie, tak samo jak robiła to w Gdańsku. Dla Róży był to bowiem drugi, można by powiedzieć lepszy, dom. Poza licznymi opowiadaniami, nowelami czy powieściami, Róża stworzyła razem z Izabellą Trojanowską niezwykły Bedeker kaszubski – przewodnik po kulturze Kaszub. Posiadała niezwykły talent pisarski, i można było to zauważyć nie tylko w jej tekstach czy utworach, ale również w listach osobistych. Barwny język, wyczucie słowa sprawiały wrażenie lekkości i łatwości w pisaniu. Jednak było zupełnie odwrotnie. Jej literacki dorobek nie jest zbyt obszerny, gdyż długo tworzyła swoje dzieła, stawiając sobie wysokie wymagania. Róża często odkładała w czasie pisanie, odnajdując różne wymówki i zadania, które miały być wtedy ważniejsze. Również praca w teatrze znacząco ograniczyła jej pracę literacką. Mnogość godzin spędzonych nad tworzeniem repertuaru, opracowywaniem programów czy też felietonów nie pozwoliła na całkowite oddanie się pracy pisarskiej. Co więcej, praca na stanowisku wspomnianej kierowniczki literackiej nie była jedną z tych bardziej docenianych, a jednak wykonywała ją z wielkim zaangażowaniem. Mimo wszystko, jej utwory były wyrazem solidnego rzemiosła, dopracowanego do ostatniego wątku. Na szczególną uwagę zasługują powieści Wyspa oraz Mój czas osobny, które są świadectwem wybitnego talentu autorki. Wyspa jest jej najbardziej znanym dziełem, w którym można dopatrywać się autobiograficznych wątków. Euforycznie przyjęta przez odbiorców, doczekała się 60 tysięcy egzemplarzy. Mój czas osobny jest pozycją znakomicie napisaną, lecz niedokończoną. Oba utwory są odzwierciedleniem przywiązania do Kaszub autorki.

Nagrobek Róży Ostrowskiej z cmentarza Srebrzysko. Źródło: Wikipedia
Nagrobek Róży Ostrowskiej z cmentarza Srebrzysko. Źródło: Wikipedia

Ostrowska ujęła ludzi swoim talentem pisarskim, który jak widać, można było podziwiać na wielu płaszczyznach. W ślady Róży poszła jej córka Elżbieta, która również skończyła polonistykę. I także upodobała sobie samotność i spokój, w miejscach oddalonych od miasta, tak jak jej matka. Niestety, Róża odeszła zbyt wcześnie, pozostawiając niedosyt w sferze pisarskiej. W 1971 roku objawiły się u niej pierwsze symptomy choroby nowotworowej płuc. Pomimo starań lekarzy i złudnej poprawie, zmarła w 1975 roku, w wieku 49 lat. Została pochowana na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku. Wraz z rodziną żegnali ją bliscy przyjaciele, współpracownicy z teatru, pisarze, dziennikarze oraz zespół śpiewaczy z Wdzydz. Nikt nie zaaranżował przebiegu pogrzebu czy formy przemówień, każde wystąpienie było manifestacją ciepłych uczuć, jakimi darzono Różę. Odeszła nie tylko ukochana osoba, ale przede wszystkim wybitnie utalentowana pisarka. Jej córce pozostały liczne wspomnienia i rękopisy, oraz portret matki, na którym rysy twarzy są niemal identyczne z rysami jej wnuczki- Róży Lorenc.

O Róży Ostrowskiej można przeczytać jeszcze:

Projekt Metropolitanka
Metropolitanka to projekt herstoryczny (z ang. “her story” – „jej historia”, w przeciwieństwie do “his story” – „jego historia”), który opowiada o roli kobiet w historii, często pomijanej w akademickich, szkolnych oraz codziennych rozmowach. Herstory, czyli historie opowiadane z perspektywy kobiet, mają pełniej odmalować dzieje Pomorza.

Organizator

Projekt Metropolitanka Miasto Gdańsk

© 2023 Metropolitanka
All Rights Reserved. | Deklaracja dostępności